Urząd marszałkowski wesprze klub, który jest w trudnej sytuacji. Wzmocni klubową kasę 900 tys. zł.

Najpierw brak wsparcia finansowego ze strony miasta, później zawieszenie udziału w lidze VTB w związku z atakiem Rosji na Ukrainę. Enea Zastal BC Zielona Góra otrzymał w ostatnim czasie dwa mocne ciosy, ale nokautu nie będzie. Urząd marszałkowski wesprze klub, który jest w trudnej sytuacji. Wzmocni klubową kasę 900 tys. zł.

Zastal gra, a urząd się promuje

– Kiedy pojawiają się szczególne sytuacje, potrzebne są szczególne rozwiązania. Postanowiliśmy wesprzeć klub w trudnym momencie. To zespół, który ma spektakularne sukcesy, jakich w Europie chyba żaden lubuski zespół nie osiągał – tłumaczył decyzję członek zarządu Marcin Jabłoński.

– Żaden klub w Polsce nie funkcjonowałby bez dotacji samorządów. To jest superkwestia, że mamy wsparcie finansowe. Dla mnie jednak nawet ważniejszy jest fakt, że pomimo czarnego pijaru, jaki był nam robiony, władze województwa nam ufają. Wysyłamy razem sygnał, że w tym roku też chcemy zdobyć mistrza – mówił Janusz Jasiński, prezes Enei Zastalu BC Zielona Góra.

Wspierając Zastal, urząd marszałkowski chce pomóc klubowi, ale także promować województwo lubuskie. W ramach umowy odpowiednie reklamy pojawią się m.in. na koszulkach zawodników, bandach czy też tablicach reklamowych. Poza tym Lubuskie zaistnieje w klubowych social mediach. W pewnej mierze ma to zachęcić młodzież do uprawnia sportu.

– Gdy młodzież trenuje koszykówkę, szczególnie w regionach z takimi tradycjami, serce rośnie. Zakres naszego wsparcia w upowszechnianiu sportu jest bardzo szeroki i obejmuje wiele dyscyplin – stwierdził Łukasz Porycki, wicemarszałek województwa lubuskiego.
Jest kasa, są zawodnicy – do klubu dołączył Devyn Marble

Konferencja prasowa była okazją do jeszcze jednej dobrej wiadomości. Od jakiegoś czasu wiadomo, że szeregi wicemistrzów Polski zasili Devyn Marble, czyli jedna z gwiazd PLK, który ma za sobą występy w lidze NBA (więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ). Zawodnika oficjalnie zaprezentowano szerszej publiczności. – Chciałem zagrać w tym roku w play off i walczyć o mistrzostwo. Dla mnie Zielona Góra była najlepszą z opcji, którą miałem – przekonywał podczas spotkania z dziennikarzami nowy nabytek Zastalu.

Przypomnijmy, że w międzyczasie z drużyną pożegnał się 26-letni rozgrywający Paul Jackson. Po zaledwie półtora miesiąca gry (notował średnio 7,4 punktu na mecz) wrócił do USA. Umowę rozwiązano za porozumieniem stron.
Janusz Jasiński apeluje do prezydenta o rozmowę

Choć klub otrzymał pieniądze, to jego szefostwo nie mówi o happy endzie, a wręcz przeciwnie – wspomina o problemach, które będą narastać. To z powodu konfliktu, który od jakiegoś czasu toczy się na linii miasto Zielona Góra – Enea Zastal BC. Jego geneza i problematyka są złożone, ale efekt jest jeden – prezydent Janusz Kubicki wycofał się z finansowania wicemistrzów Polski, co mocno zachwiało budżetem klubu. O zmianę aktualnej sytuacji zaapelował prezes Jasiński.

– Jesteśmy jedyną drużyną ekstraligową, jaka została w Zielonej Górze. Jeżeli pan prezydent dojdzie do wniosku, że są wartości ważniejsze niż własna niechęć lub uprzedzenie do mojej osoby, to na pewno znajdziemy jakieś kompromisowe rozwiązanie. Apeluję po raz kolejny: schowajmy animozje. Nie róbmy tego dla siebie, a dla młodzieży – podsumował prezes Enei Zastalu BC Zielona Góra.

Źródło: lci-lubuskie.pl