Na ile bezpieczne jest województwo lubuskie?

Stan porządku i bezpieczeństwa publicznego oraz bezpieczeństwa przeciwpożarowego był jednym z tematów ostatniej sesji sejmiku. Informację na ten temat zaprezentowały lubuskie służby mundurowe.

Policyjny raport przedstawił insp. Bogdan Piotrowski, zastępca komendanta wojewódzkiego policji w Gorzowie Wlkp. Zwrócił uwagę na znaczną poprawę bezpieczeństwa ruchu drogowego w regionie.

Lubuskie najbezpieczniejsze w kraju

W 2021 r. na lubuskich drogach było najmniej ofiar śmiertelnych w kraju – 71. – To i tak za dużo, ale mamy pierwsze miejsce w kraju. To wielki powód do dumy dla wszystkich: zaczynając od zarządców dróg, skończywszy na kształceniu w WORD-ach – to wielki wkład i świetna współpraca z dyrektorami, z urzędem marszałkowskim, z władzami samorządowymi, z psychologami pracującymi z kierowcami. Pomagacie nam we wszystkim, w szerokiej profilaktyce. Dzięki wszystkim, którzy dobrze służą tej sprawie, Lubuskie jest tak bezpieczne – skomentował inspektor.

Liczba śmiertelnych ofiar wypadków maleje – w 2003 r. zginęło 180 osób, w 2010 r. – 108, w minionym roku – 71. Spada też liczba samych wypadków.

W 2021 r. policjanci zabezpieczali też sezon turystyczny nad lubuskimi wodami. Korzystali z 13 łodzi patrolowych. Służbę w czterech sezonowych komórkach wodnych pełniło 17 funkcjonariuszy.

Czas reakcji policji na zdarzenie to 9 min 43 sek. Policjanci interweniowali ponad 106 tys. razy, z czego ponad 92 tys. stanowiły interwencje zwykłe (bez zagrożenia zdrowia i życia lub zatrzymania na gorącym uczynku).

Uzupełnieniem informacji był film, w którym policja przedstawiła najpoważniejsze zdarzenia drogowe z minionego roku. W materiale znalazły się m.in. nagrania grupy SPEED, zajmującej się bezpieczeństwem ruchu drogowego. Funkcjonariusze udokumentowali przekraczanie prędkości, potrącenia pieszych czy jazdę pod prąd. Film zawierał także fragmenty materiałów dziennikarskich m.in. na temat próby organizacji nielegalnych wyścigów i kontroli pojazdów na przejściach granicznych.

Strażacy: mniej zdarzeń w regionie, duży nacisk na bezpieczeństwo ratowników

Informację o stanie bezpieczeństwa przeciwpożarowego zaprezentował st. bryg. Lesław Gliński, zastępca lubuskiego komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej. Strażacy zawodowi i ochotnicy mają na koncie prawie 16 tys. interwencji. Niespełna 4 tys. z nich stanowiły pożary, prawie 11 tys. – miejscowe zagrożenia (m.in. wypadki), ponad 1,2 tys. to fałszywe alarmy. – Ogólnie odnotowaliśmy spadek zdarzeń w porównaniu z rokiem 2020 o 9,1 proc. – mówił zastępca komendanta lubuskiej straży.

W 87 proc. zdarzeń czas dojazdu strażaków na miejsce pożaru lub miejscowego zagrożenia wynosił do 15 minut.

W Państwowej Straży Pożarnej w województwie lubuskim służy blisko 1.000 funkcjonariuszy. Druhowie Ochotniczych Straży Pożarnych to 5,5 tys. osób – 3,3 tys. z nich działa w Krajowym Systemie Ratowniczo-Gaśniczym. W systemie funkcjonuje 151 jednostek ochotniczych.

Strażacy zajmują się nie tylko ochroną życia, zdrowia i mienia Lubuszan. Pamiętają również o bezpieczeństwie ratowników. – Mówimy o bezpieczeństwie w zakresie profilaktyki antynowotworowej. Do tej pory było tak, że strażak wchodził do pożaru, wychodził i nikt nie myślał o tym, że to, co nosi na sobie, może być rakotwórcze. Zostały przeprowadzone badania, że to spory problem. W związku z tym doposażyliśmy wszystkie jednostki ratowniczo-gaśnicze w profesjonalne pralnice chemiczne. Automatycznie piorą i dezynfekują one ubrania – wyjaśnił st. bryg. Lesław Gliński.

W zakresie bezpieczeństwa pożarowego strażacy skupili się też na szkoleniach. – Nie tylko my szkolimy ludzi, ale również my szkolimy się w ośrodkach metodycznych, jak uczyć ludzi, żeby przyjmowali od nas wiedzę i mogli ją wykorzystać – powiedział zastępca komendanta lubuskiej straży. Zmienił się również system funkcjonowania prewencji społecznej. Na bazie komendy wojewódzkiej powołany został lider, którego zadaniem będzie opracowanie planu rozwoju tej specjalizacji.

Do szkoleń w dziedzinie prewencji społecznej wykorzystywane są technologie – wirtualna rzeczywistość, symulacja medyczna i drony.

Strażacy ochotnicy także aktywnie działają

Straż pożarna w województwie lubuskim włącza się też w pomoc obywatelom Ukrainy, o czym mówił Edward Fedko, radny sejmiku i prezes oddziału wojewódzkiego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP. – Wspólnie z Państwową Strażą Pożarną przekazaliśmy wiele sprzętu, w tym samochody ratowniczo-gaśnicze dla walczącej Ukrainy, a także sprzęt ochrony osobistej. I tutaj widać trafność decyzji instytucji zarządzającej, jaką jest zarząd województwa, o przekazaniu środków na zakup nowego sprzętu. Przekazaliśmy pomoc Ukrainie, ale nie obniżyliśmy tym zdolności operacyjnych naszych jednostek. Ale trzeba też pamiętać, że w przyszłości ta pomoc pewnie będzie dalej dedykowana i uzupełnienie sprzętu, w tym również o samochody, jest jak najbardziej potrzebne – powiedział Edward Fedko.

Prezes lubuskiego oddziału Związku OSP wspomniał także o jubileuszach związanych z działalnością straży pożarnej w województwie i w kraju: – W tym roku obchodzimy 30-lecie powstania Państwowej Straży Pożarnej. Chcę przypomnieć, że w ubiegłym roku rozpoczęliśmy obchody 100-lecia powstania Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP. A na terenie województwa lubuskiego mamy jedną z najstarszych OSP – w Dąbrówce Wielkopolskiej. W przyszłym roku będzie obchodziła 180-lecie swojego istnienia.

Na koniec prezes oddziału Związku OSP podziękował samorządom, które biorą na siebie finansowanie jednostek ochotniczych. – Bardzo serdecznie dziękuję samorządowi województwa i sejmikowi za to, że corocznie w swoim budżecie akceptujemy wsparcie w formie programu „Bezpieczny Strażak”. Dziękuję też zarządowi województwa za wsparcie środkami Unii Europejskiej. Wyrażam przekonanie, że nowa perspektywa finansowa również będzie hojna dla strażaków ochotników – dodał Edward Fedko.

Źródło: Lubuskie.pl