Krzeszyce: Z jadącej ciężarówki wydobywał się dym.

Sytuacji jakie spotykają policjantów podczas codziennej służby, w żaden sposób nie da się przewidzieć.

Bardzo ważnym jest, aby bez względu na wszystko zachować zimną krew i działać logicznie, a co najważniejsze skutecznie. Nie inaczej było, gdy w miniony weekend funkcjonariusze zespołu patrolowo-interwencyjnego zapobiegli tragedii, w porę reagując na dym wydobywający się z koła przejeżdżającej ciężarówki. Choć sytuacja stawała się coraz groźniejsza, mundurowym udało się opanować pożar.

W sobotę (25 czerwca) po godzinie 21 sierżant sztabowy Michał Gondek wraz z starszym sierżantem Jakubem Brzychcym patrolowali miejscowość Krzeszyce. W pewnym momencie, ich uwagę przykuł dym wydobywający się z tylnego koła przejeżdżającej ciężarówki. Był on jeszcze na tyle mały, że kierowca w ogóle nie zdawał sobie sprawy z zagrożenia.

Policjanci postanowili natychmiast zareagować, nadając sygnały świetlne i dźwiękowe do zatrzymania auta. Niemal od razu po unieruchomieniu ciężarówki, dymiące wcześniej koło zajęło się ogniem. Kierowca iveco był zdezorientowany i przestraszony całą sytuacją. Mundurowi zadziałali błyskawicznie.

Ogień stawał się coraz większy, niezbędne było użycie gaśnicy, a także zerwanie klem z akumulatora. Policjantom udało się opanować pożar. W jego dogaszaniu pomogli przybyli na miejsce strażacy ochotnicy z Krzeszyc. Dzięki szybkiej reakcji funkcjonariuszy nikomu nie stała się krzywda.

Źródło: Komenda Powiatowa Policji w Sulęcinie
Zdjęcie: Ochotnicza Straż Pożarna w Krzeszycach